Dobre nawyki należy wpajać od najmłodszych lat. Zgodnie z tą zasadą nasze dzieci uczymy różnych, właściwych zachowań – np. związanych z bezpieczeństwem, relacjami z rówieśnikami czy starszymi, kulturą osobistą, podejściem do zwierząt. Takie postępowanie powinno również dotyczyć sfery zdrowia. W trosce o dobrą formę naszych pociech zwracamy więc uwagę na to co jedzą, dbamy o ich aktywność fizyczną. Nie można przy tym zapominać, że równie ważna jest higiena jamy ustnej i stan ich zębów. Wiele w tym względzie zależy od nas samych i unikania pewnych błędów, które mogą mieć poważne konsekwencje.
Normalną rzeczą jest, że rodzice chcą dla swych dzieci jak najlepiej. Otaczając je troską i opieką, nie zapominają zwykle o ich zębach. Niestety dość często popełniają przy tym błędy, a tak prozaiczna czynność jak mycie zębów też niejednokrotnie prowadzona jest niewłaściwie. Warto więc wiedzieć, jak robić to dobrze.
Odpowiednia pasta
Częstym błędem jest używanie przez najmłodszych nieodpowiedniej pasty do zębów. Nierzadko rodzice wybierają dla dzieci pastę z napisem „bez fluoru”. Prawda jest taka, że dziecko już od 6.miesiąca życia powinno używać pasty z fluorkiem. Oczywiście istotnym jest, by jego stężenie było odpowiednie do wieku, tak samo jak ilość pasty nakładanej na szczoteczkę. Niemniej ten związek, ważny z punktu widzenia rozwoju i ochrony zębów, powinien znajdować się w preparacie do mycia.
Właściwie dobrana szczoteczka
Dziecko powinno używać szczoteczki dedykowanej najmłodszym. Chodzi o modele z mniejszą rączką i główką, pasujące do dłoni i buzi użytkownika. Ważne jest także włosie, cienkie i miękkie, delikatnie obchodzące się ze szkliwem i dziąsłami. Szczoteczkę trzeba również regularnie wymieniać, nie rzadziej niż raz na trzy miesiące.
Czas, technika i moment mycia zębów
Dużą wagę należy przykładać do tego, ile czasu dziecko szczotkuje ząbki. Powinno to trwać ok. 2-3 minut, aby dokładnie umyć wszystkie zęby i zaaplikować szkliwu właściwą porcję fluorków.
Żeby dotrzeć do wszystkich części uzębienia, warto przy myciu stosować tzw. technikę Fonesa. To połączenie trzech rodzajów ruchów szczoteczki. Kolistymi czyści się powierzchnie wargowe i policzkowe, szorującymi powierzchnie żujące, a wymiatającymi zęby od wewnętrznej strony jamy ustnej.
Po niektórych posiłkach nie należy od razu myć zębów. Chodzi o działanie kwasów, które zawarte są np. w owocach cytrusowych czy sokach. Substancje te „rozmiękczają” szkliwo, przez co można je uszkodzić trąc szczoteczką. Dlatego po spożyciu tego rodzaju pokarmów warto odczekać ok. 30 minut.
Oswajanie z gabinetem
Oprócz tego, co sami możemy zrobić dla zębów naszych dzieci, konieczne są wizyty kontrolne u stomatologa. Stąd też należy zabierać tam dziecko w celach adaptacyjnych i przekonania go, że dentysta wcale nie jest straszny. Kontrola może być ciekawym przeżyciem dla malucha, podczas którego odkrywa nowe rzeczy. Przy tej okazji mały pacjent może zobaczyć, że zabiegi nie bolą.
Profesjonalny i doświadczony zespół Kołodent zadba o to, aby wizyta z Twoją pociechą przebiegła dla niej bezstresowo. Nasze podejście sprawia, że kontrola czy zabieg nie jest dla dziecka czymś nieprzyjemnym, ale dobrą zabawą.